Przesadzam, zajęło mi to tylko pół godziny.
Już drugie ciasto z dodatkiem cytrusów.
Wydaje się, że powinny być kwaśne, ale jedno i drugie jest takie, jakie powinno być, czyli słodkie.
Podobno mam na nie uczulenie, ale może cytrusy jak zostaną dodane do ciasta nie działają.
Czas się przekonać.
Składniki !
Spód:- duże opakowanie ( 220g ) herbatników
- 80 g masła
krem:
- 500 ml śmietanki 30 %
- 300 g serka mascarpone
- skórka i sok z cytryny
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 100g białej czekolady
Przepis:
Formę do tarty posmarować masłem.
Masło rozpuścić.
Herbatniki zmielić i dodać do nich masło.
Dokładnie wymieszać.
Wyłożyć formę i wstawić do lodówki na czas robienia kremu.
Śmietankę ubić z cukrem pudrem.
( tak, śmietankę ubijam w garnku, bo nie mam dużej miski, ANI JEDNEJ )
Dodać mascarpone, skórkę i sok z cytryny. Dokładnie zmiksować.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, poczekać aż ostygnie.
( tak, tak, rozpuściłam czekoladę w słoiku bo nie mam dobrej miski, która
nadawałaby się do kąpieli wodnej )
Dodać do kremu i wymieszać szpatułką.
Halinka.


























