Jeśli tak jak ja uważacie, że ciasto marchewkowe to nie ciasto, ale bliżej mu do zapiekanki ziemniaczanej, to po upieczeniu go z tego przepisu możecie zmienić zdanie.
Nie przekonacie się, dopóki nie spróbujecie.
A teraz szybciutko do kuchni !
Składniki:
- 2 szklanki cukru- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 i 1/4 szklanki oleju roślinnego
- 1 szklanka cukru brązowego
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- 4 duże jajka
- 3 szklanki startej marchewki
- garść uprażonych orzechów nerkowca
- garść rodzynek
28 cm tortownicę wykładamy papierem do pieczenia, a brzegi smarujemy masłem, żeby ciasto nie przylgnęło do blachy.
Nagrzewamy piekarnik do 200 st. C.
W misce łączymy suche składniki. ( mąka, proszek, cynamon, sól)
W drugiej misce łączymy olej z cukrem.
Do mieszanki dodajemy roztrzepane jajka i mieszamy.
Do "mokrych" składników dodajemy częściami suche składniki.
Na koniec dodajemy marchewkę, orzechy i rodzynki.
Przekładamy ciasto do blaszki i pieczemy około godziny.
Po wyjęciu z piekarnika, czekamy aż ostygnie.
Możemy podawać z serkiem philadelphia osłodzonym cukrem pudrem.
Smacznego !
Halinka.





